Ford postanowił odświeżyć swojego mniejszego w ofercie SUV’a – model Kuga, którego II generacja dostępna jest w sprzedaży od 2013 roku. Przyjrzyjmy się jak ten samochód wygląda, jakie silniki mogą znaleźć się pod jego maską oraz ile za możliwość wejścia w jego posiadanie trzeba zapłacić.
Od niedawna Kuga nie jest już jedynym dostępnym u Forda samochodem o nadwoziu typu SUV. W połowie 2016 roku do sprzedaży wszedł bowiem jej większy brat, czyli Edge. Moje wrażenia z jazdy tym samochodem przeczytać można tutaj. Wróćmy jednak do Kugi i zobaczmy jak ten samochód się prezentuje:
Nawiązania do Edge’a są widoczne są przede wszystkim z przodu, gdy popatrzymy na atrapę chłodnicy, mającą niemal identyczny kształt jak w większym modelu. Ta modyfikacja, w połączeniu z trochę innym wzorem świateł i zmienionym zderzakiem mocno odmieniła oblicze samochodu. Gdybym nie wiedział, że chodzi o facelifting, to śmiało wysnułbym tezę, że mam do czynienia z zupełnie nową generacją tego auta. Z tyłu zmian jest mniej i wciąż dominują tam nawiązania do samochodów rodzinnych z owalem na masce. Tylne światła to styl Focusa kombi, połączonego z C-Max’em. Zmiany generalnie zaliczam na plus. Kuga wciąż nie urzeka mnie swoim wyglądem, ale dodanie trochę „amerykańskości” wyszło mu zdecydowanie na plus.
Silniki w Fordzie Kuga
Przyjrzyjmy się teraz co będzie mogło siedzieć pod maską tego samochodu po FL. Klienci mogą wybierać spośród 6 jednostek napędowych, podzielonych po równo pomiędzy silniki benzynowe i diesla. Szczegóły znajdują się w tabelce poniżej:
Oznaczenie | Pojemność | Moc | Moment obrotowy |
---|---|---|---|
1,5 TDCi | 1499 cm3 | 120 KM (3600 rpm) | 270 Nm/300 Nm (z PowerShift) (1500-2000 rpm) |
2,0 TDCi | 1997 cm3 | 150 KM (3500 rpm) | 370 Nm (2000-2500 rpm) |
2,0 TDCi | 1997 cm3 | 180 KM (3500 rpm) | 400 Nm (2000-2500 rpm) |
1,5 EcoBoost | 1498 cm3 | 120 KM (5500 rpm) | 240 Nm (1600-3000 rpm) |
1,5 EcoBoost | 1498 cm3 | 150 KM (6000 rpm) | 240 Nm (1600-4000 rpm) |
1,5 EcoBoost | 1498 cm3 | 182 KM (6000 rpm) | 240 Nm (1600-4000 rpm) |
Waga Forda Kugi wynosi minimum około 1500 kg, co sprawia, że mam spore obawy o dynamikę tego samochodu z najmniejszymi silnikami TDCi i EcoBoost o mocy 120 KM (zostały wprowadzone do oferty wraz z odświeżeniem). Przyspieszenie wynoszące odpowiednio 12,7 i 12,5 sekundy nie brzmi zachęcająco, a „pary” przy większych prędkościach i większym obciążeniu ludźmi czy bagażami może wyraźnie brakować. Na szczęście mocniejszych jednostek Ford nie poskąpił i Kuga ze 150 lub 180 KM na pewno oferować będzie już znacznie przyjemniejsze przyspieszenie.
Ceny nowego SUV’a i wersje wyposażeniowe
Ford będzie sprzedawał Kugę w 5 odmianach. Cennik otwiera podstawowa wersja Trend, której cena startuje od 97 950 zł. Wyposażenie obejmuje w niej manualną klimatyzację, radio z MP3, komplet systemów bezpieczeństwa, elektrykę szyb i lusterek, podgrzewane fotele z przodu oraz przednią szybę. To by było na tyle z rzeczy wartych wspomnienia, bo świateł do jazdy dziennej czy systemu ISOFIX za bardzo nie wypada w aucie za taką cenę wymieniać – one po prostu muszą być.
Druga od dołu wersja wyposażeniowa nazywa się Edition i jej cena startuje od 107 950 zł. Decydując się na nią w standardzie otrzymujemy dodatkowo automatyczną, dwustrefową klimatyzację, nawigację, światła do jazdy dziennej LED, czujniki parkowania z tyłu, czujnik deszczu czy składane lusterka.
Dalej mamy Titanium, która kosztuje minimum 109 650 zł. W sumie nie wiem po co istnieje odmiana Edition, skoro płacąc ledwie 2000 zł więcej dostajemy 17” felgi, dostęp bezkluczykowy KeyFree czy częściowo skórzaną tapicerkę.
ST-Line to najbardziej sportowa odmiana tego samochodu, której ceny zaczynają się od 122 800 zł. Poza wyposażeniem w dużej mierze pokrywającym się z odmianą Edition dopłacamy w niej głównie elementy stylizacyjne, zarówno kabiny jak i nadwozia, 18-calowe felgi. Dodatkowo zawieszenie w tej odmianie jest trochę utwardzone względem innych wersji.
Na szczycie oferty znajduje się wersja Vignale. Modele Forda w tej wersji są tak dopieszczone, by mogły aspirować do miana aut klasy wyższej. I tak płacąc minimum 134 200 zł w standardzie otrzymujemy skórzaną tapicerkę na fotelach i desce rozdzielczej, elektryczny fotel kierowcy, dobrej klasy audio, unikalny kolor lakieru czy biksenony.
Możliwości konfiguracyjne w przypadku Kugi są całkiem spore – pojedynczych opcji dodatkowych, jak i pakietów jest sporo, więc każdy będzie mógł dobrać najbardziej odpowiednie dla siebie i dla wytrzymałości swojego portfela. Chociaż najmocniej ceny winduje tu wybór mocniejszych wersji silnikowych, bo np. 2,0 TDCi 180 KM w automacie PowerShift, w połączeniu z wersją Titanium podnosi jej cenę do 145 400 zł. Taki urok SUV’ów – nie należą one do najtańszych aut :)
O nową Kugę można już śmiało pytać w salonach w Polsce, można ją też konfigurować na oficjalnej stronie producenta.