Czasami w samochodzie chcę posłuchać czegoś spokojniejszego, nastrojowego. Gdy taka sytuacja ma miejsce jedną z pierwszych artystek o których myślę jest Maggie Reilly, która w latach 80-tych i 90-tych nagrała kilka prawdziwych perełek.
1. Maggie Reilly – Echoes
Piosenka niezwykła od pierwszej do ostatniej sekundy. Odkryłem ją stosunkowo dawno, bo pamiętam, że już w liceum (czyli około 7-8 lat temu) lubiłem ją słuchać. Z biegiem czasu w żaden sposób mi się nie znudziła.
2. Maggie Reilly – Everytime we Touch
https://www.youtube.com/watch?v=dTdDi6ophIM
Podobnie jak utwór pierwszy, również ten znalazł się na pierwszej i najbardziej udanej płycie artystki. Świetny głos, świetny klimat – nie ma do czego się przyczepić.
3. Maggie Reilly – Tears in the Rain
https://www.youtube.com/watch?v=beGSU3xKjrY
I znowu ta sama płyta. Album „Echoes” wydany w 1992 roku był prawdziwą skarbnicą rewelacyjnych piosenek. Wielka szkoda, że Reilly później już nigdy – w mojej opinii – nie osiągnęła takiego poziomu.
Ponieważ umieszczenie w notowaniu gdzie bohaterką jest Maggie Reilly tylko 3 utworów byłoby prawdziwą zbrodnią dorzucam jeszcze 2 bonusowe, które też zdecydowanie warto jest posłuchać:
Kolejne notowanie będzie czekać na Was już 13 lipca. Stay tuned… ;)