Pasy 3D pojawiają się w Polsce coraz częściej, chociaż wciąż natrafić na nie jest prawdziwą sztuką. Czy jednak ich powolne upowszechnianie się jest w ogóle uzasadnione? Aby się o tym przekonać, wybrałem się do dwóch miejsc, gdzie tego typu pasy występują. Do Lesznowoli i Bartoszyc.
Efektem tych podróży jest film, na którym pokazuję pasy 3D z każdej strony. Nie tylko z tej „właściwej”, z której zazwyczaj robione są im zdjęcia, ale również z boku i z tyłu, gdzie efekt trójwymiarowy przez inną perspektywę już nie występuje. Na podstawie tych obserwacji mogłem też ocenić, czy przejścia dla pieszych 3D mają w ogóle sens i czy warto je dalej wdrażać, czy zostać zwykłe, płaskie pasy. Wszystkie swoje spostrzeżenia zawarłem na poniższym filmie, do obejrzenia którego zapraszam.