Ford Puma po długiej rynkowej nieobecności powrócił, ale w zupełnie zmienionej formie. Z małego samochodu sportowego mającego 2 drzwi, stał się również niewielkim, ale crossoverem. Na tę zmianę patrzeć można krzywo ze względu na historię i fakt, że crossoverów jest obecnie na pęczki – ale fakt zostaje, że z punktu widzenia sprzedażowego był to słuszny krok producenta, ponieważ większość osób sympatyzujących ze starą Pumą, nowej w formie małego coupe by po prostu nie kupiła.
A jeśli ktoś chciałby wejść w posiadanie nowego wcielenia Pumy, to na co może liczyć? Sprawdzałem to testując odmianę ST-Line, czyli ze sportowym pakietem stylistycznym i usztywnionym zawieszeniem. Pod maską pracował w niej silnik benzynowy 1.0 EcoBoost 155 KM połączony z automatem PowerShift, czyli topowy układ napędowy przewidziany do tego modelu w wersji „cywilnej”, ponieważ Ford oferuje też najgorętsze i typowo sportowe ST. O tym jak nowa Puma radzi sobie w 2022 roku opowiadam w teście wideo, do obejrzenia którego zapraszam.
Polecam też rzucić okiem na zdjęcia, które zrobiłem temu samochodowi podczas testów.