Hyundai Tucson to model, w którym Hyundai odważnie podszedł do tematu designu. Dotychczas bowiem samochody tego producenta owszem były ładne, ale osiągały ten efekt za sprawą bardziej stonowanego podejścia stylistycznego. Tymczasem w przypadku Tucsona Koreańczycy postawili na bardzo wyraziste, ostre kształty oraz specyficzny przedni pas. Nie wszystkim pewnie taka zmiana kierunku się spodobała, ale fakt zostaje – samochód ten jest na tyle dobry, że nawet jeśli ktoś kręci nosem na projekt jego nadwozia, to warto się nim zainteresować.
Teraz Hyundai Tucson kusi jeszcze bardziej za sprawą wersji N-Line, która wprowadza do tego modelu sporo sportowych akcentów stylistycznych, jeszcze wyostrzając jego charakter. Poza tym Tucson nie różni się od „cywilnych” odmian tego modelu, dlatego testując go właśnie w N-Line skupiłem się też na tym, jak ten SUV wypada po prostu jako samochód. Ile ma przestrzeni w bagażniku, jak wypada jego obsługa, jak jeździ. Swoją opinię wydałem na podstawie dobrze doposażonego egzemplarza, w którym na układ napędowy składał się silnik benzynowy 1.6 T-GDI 180 KM, wspierany przez miękki układ hybrydowy. Połączony był z nim napęd na wszystkie koła oraz automatyczna skrzynia biegów. Zapraszam do obejrzenia testu wideo poświęconego temu samochodowi.
Tucsonowi zrobiłem też trochę zdjęć, które obejrzeć można poniżej.
Hyundai Tucson N-Line 2022 – zdjęcia
