Francuzi kilka lat temu odłączając markę DS od Citroena postanowili zaatakować segment premium. Zaczęli nietypowo, bo od większych lub mniejszych crossoverów, ale w końcu nadszedł czas na pojawienie się w palecie flagowej limuzyny, czyli modelu DS 9. Samochód ten z ceną wyjściową przekraczającą 200 000 zł ma konkurować z innymi markami o bardziej ugruntowanej w segmencie wyższym pozycji. Czy ma do tego podstawy?
Miałem okazję się o tym przekonać, spędzając kilka dni za kierownicą DS 9 i zrobić nim kilkaset kilometrów. Egzemplarz który dostałem do jazdy jest najrozsądniejszym wcieleniem tego modelu, ponieważ mamy tutaj niezelektryfikowaną benzynę 1.6 PureTech 225 KM, a także bazowy (co nie oznacza że ubogi) poziom wyposażenia. DS 9 jest samochodem robiącym duże wrażenie pod kątem stylu i charakteru, ale nie wszystko jest w nim idealne. Więcej na ten temat opowiadam w teście wideo, do obejrzenia którego zapraszam.
Zachęcam też do obejrzenia galerii zdjęć, które zrobiłem podczas moich podróży DS 9.