Wiele samochodów współcześnie przechodzi liftingi. Zazwyczaj są one jednak dosyć kosmetyczne – lekko zmieni się wygląd, dojdą jakieś elementy wyposażenia i to tyle. W przypadku Hyundaia Santa Fe mamy jednak do czynienia z zupełnym przeciwieństwem tej sytuacji, ponieważ wraz z odświeżeniem do góry nogami wywrócona została w nim paleta silników która została znacznie zelektryfikowana, wyraźnie zmienił się projekt przedniej części nadwozia, a także kokpitu.
Miałem okazję sprawdzić jak radzi sobie Hyundai Santa Fe w 2021 roku, testując jego bogato doposażoną wersję Platinum. Z kolei układ napędowy w egzemplarzu testowym znalazł się podstawowy, co jednak nie oznacza że słaby, ponieważ hybryda na którą składa się silnik elektryczny i benzyna 1.6 T-GDI łącznie generuje 230 KM. Wszystkie moje spostrzeżenia o nowym Santa Fe przedstawiam w teście wideo.
Osoby zainteresowane testowanym modelem w bardziej statycznej formie, mogą rzucić okiem na jego galerię.