KIA Picanto – lifting 2020 w Korei. Doczekamy się go też w Polsce?

KIA Picanto to bardzo sympatycznie wyglądający miejski hatchback, który pojawił się na naszym rynku w 2017 roku. Wciąż zatem możemy mówić o świeżym aucie, ale już nie tak świeżym, aby przeprowadzanie jego liftingu było czymś uzasadniającym dzwonienie do zakładu psychiatrycznego z prośbą, przy przyjechali do działu designu w siedzibie firmy.

I tak oto na macierzystym, koreańskim rynku Picanto (nazwane tam Morning) pojawiło się w lekko odświeżonej wersji, której zdjęcia możecie zobaczyć poniżej.

KIA Picanto lifting – zdjęcia

O żadnym stylistycznym trzęsieniu ziemi nie ma co mówić. Z przodu zmieniony został kształt lamp, a zderzak zyskał bardziej kanciasty, wyrazisty wygląd. Podobnie sytuacja wygląda z tyłu. Osobiście mam pewien problem z jednoznaczną oceną tych modyfikacji. Z jednej strony czynią z omawianej KII auto trochę agresywniejsze, ale z drugiej – nie wiem czy nie przesadnie. Spokojniejsze, bardziej opływowe zderzaki obecne w wersji polskiej wciąż dają radę.

We wnętrzu zmiany są już jednoznacznie pozytywne – na konsoli centralnej pojawił się bowiem większy ekran o przekątnej 8 cali, zamiast obecnego wcześniej 7-calowca. Dodatkowe trochę ponad 2 centymetry zdecydowanie nie zaszkodzą w kwestii czytelności, zwłaszcza że fizyczne przyciski pod ekranem pozostały obecne.

Samochód w Korei oferowany jest z jednym silnikiem – wolnossącą benzyną 1.0 75 KM. W Polsce mamy w tym modelu dwie jednostki napędowe. Benzynowe 1.0 MPI 67 KM i 1.2 MPI 84 KM. Prezentowane zmiany na chwilę obecną wprowadzone zostały tylko na macierzystym dla KII rynku. Jeśli lifting dotrze również do Polski, powinniśmy się o tym dowiedzieć w nadchodzących miesiącach.

Najnowsze teksty

MG HS 1.5 T-GDI 162 KM Excite – TEST

MG HS to kompaktowy SUV, który kusić może klientów niską ceną i solidnym wyposażeniem, jakie można za nią otrzymać....