Wiosna to jeden z najlepszych momentów, aby przedstawiać klientom nowe samochody – drugim z nich jest jesień, ale skupmy się na okresie wiosennym. Pogoda zaczyna sprzyjać ku temu, aby wychodzić z domu i organizować np. dni otwarte. Jednocześnie jeszcze o wakacyjnych wyjazdach nikt nie myśli – co najwyżej bardziej można zwracać uwagę na pojazd, którym na wczasy się pojedzie. Nic więc dziwnego, że producenci ochoczo prezentują wtedy swoje nowe modele.
W 2020 roku sytuacja wygląda jednak zupłenie inaczej. Przez koronawirusa mało osób myśli o obchodach pierwszego dnia wiosny. Mało osób myśli też o prima apillisowych żartach. Podobnie sytuacja wygląda z wizytami w salonach, przy zaleceniach aby siedzieć w domu. O kwestii oglądania samochodów na targach motoryzacyjnych już nawet nie wspominam, ponieważ zostały one poodwoływane. Dlatego planowane na wiosnę premiery samochodów zostały w bardzo mocny sposób przyćmione przez pandemię, a producenci nowych modeli mają teraz ciężki orzech do zgryzienia. Jak przekonać klientów do nowych modeli, skoro nie można wejść z nimi praktycznie w żadną fizyczną interakcję. Które modele ucierpiały najbardziej? Przedstawiam krótkie zestawienie, które przygotowałem na Wahacz TV.
Pomimo panującego kryzysu z testów samochodów rezygnować nie zamierzam, dlatego serdecznie zapraszam do subskrypcji kanału :)