Mało jest obszarów życia w Polsce, które nie zostałyby dotknięte przez rosnące zagrożenie ze strony koronawirusa COVID-19. Teraz do grona aktywności, o których na pewien czas (oby :o ) będzie można mówić tylko w czasie przeszłym, dochodzą egzaminy na prawo jazdy.
Na razie wstrzymanie weryfikacji umiejętności kierowców zostało przeprowadzone dla południowej części naszego kraju. Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego ogłosił właśnie, że WORDy w Krakowie, Nowym Sączu i Tarnowie nie będą przeprowadzały nowych egzaminów. Osoby, które mają umówione egzaminy, zostaną poinformowane o ich nowym terminie. Na chwilę obecną długość przerwy nie jest jednak znana. Wpłacone pieniądze oczywiście nie przepadają, tylko zostają zamrożone – odmrożenie nastąpi, gdy WORDy wznowią pracę.
Miejmy nadzieję, że stanie się to w rozsądnej przyszłości – będzie to bowiem oznaczało, że koronawirus COVID-19 został, chociaż w jakimś wyraźnym stopniu, poskromiony. Na chwilę obecną nic na to nie wskazuje, więc bez obaw postawiłbym jakieś pieniądze, gdyby u bukmacherów można było się zakładać o to, czy w innych rejonach Polski egzaminy też zostaną tymczasowo odwołane. Swoją drogą przy ryzyku zawieszenia wszystkich sportowych rozgrywek, takie niestandardowe zakłady mogłyby być ciekawą opcją dla firm zajmujących się tym obszarem.
Wracając do temu – egzaminy na prawo jazdy co prawda nie są imprezami masowymi, ale nie czyni to z ich zdawania mniej ryzykownej czynności, niż np. pójścia na imprezę. Instrumenty pokładowe, na których może osiąść wirus, dotykane przez różne osoby, przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu na małym dystansie. Nic fajnego w obecnej sytuacji. Pozostaje zatem czekać na rozwój sytuacji i trzymać kciuki, że już niedługo egzaminacyjne Lki znowu wyjadą na polskie ulice.