Od kilku lat KIA proponuje klientom w Polsce i innych krajach Europy swój niewielki crossover, model Stonic. Przez tydzień jazdy miałem okazję sprawdzić, jak radzi sobie ten niewielki samochód w warunkach miejskich, jak również wyjazdu w trasę.
Egzemplarz, który dostałem do testów był dokładnie przedstawicielem wersji wyposażeniowej XL, czyli najwyższej jaka występuje w tym modelu. Dostaje się w jej ramach chociażby dostęp bezkluczykowy czy nawigację. Silnik, który pracował pod maską „mojego” Stonica, był benzyną 1.0 T-GDI (a więc wyposażoną w turbo) o mocy 120 KM. Z jednostką napędową połączona była manualna skrzynia biegów. Jakie osiągi, spalanie i elastyczność oferuje taki duet? Jak wypada KIA Stonic w innych aspektach – jakość wykonania, prostoty obsługi, przestronności bagażnika czy tylnej kanapy? Odpowiedzi udzielam w moim teście wideo:
Osoby chcące rzucić okiem na testowany model, zaprezentowany na zdjęciach, zachęcam do rzucenia okiem na poniższą galerię:
Jak patrzę na silniki 1.0 to już nie mam ochoty na to auto. Mój korando z silnikiem 2.2 i 178 KM w dieslu bardziej mi odpowiada