Odśnieżanie samochodu na włączonym silniku – jaki mandat grozi za to i za nieusunięcie śniegu?

Podczas pisania tego tekstu za oknem pada śnieg. Do nadejścia wiosny opady śniegu będą zdarzały się zapewne często dlatego warto pomyśleć o odśnieżaniu samochodu przed jazdą, a tym samym zachowaniu bezpieczeństwa na drodze w trudnych warunkach.

Zima to bardzo uciążliwa pora roku dla kierowców. Szczególnie dla tych, którzy nie posiadają miejsca parkingowego w garażu albo np. pod wiatą. Kierowcy będący w takiej sytuacji powinni dbać o bezpieczeństwo i przed rozpoczęciem jazdy pamiętać o odśnieżeniu samochodu, aby uniknąć mandatu albo co gorsze kolizji lub wypadku drogowego spowodowanego własnym zaniedbaniem. 

Jakie są kary za jazdę z nieodśnieżonym samochodem?

Zgodnie z treścią Kodeksu Drogowego – Prawo o ruchu drogowym:

Art. 66. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:

  1. nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;
  1. zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;

W praktyce oznacza to, że do obowiązków kierowcy przed rozpoczęciem jazdy nie należy wyłącznie oczyszczenie z zabrudzeń świateł oraz tablicy rejestracyjnej ale również usunięcie ich z przedniej i tylnej szyby oraz lusterek bocznych tak aby mieć całkowitą widoczność. Przepis ten odnosi się także do odśnieżania dachu pojazdu, chociaż nie jest to w nim bezpośrednio zawarte. Należy pamiętać, że zalegający śnieg na dachu stwarza niebezpieczeństwo nie tylko dla kierowcy, który zaniedbał oczyszczenie go z dachu, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Może się zdarzyć sytuacja, że kierowca będzie musiał gwałtownie zahamować i śnieg w wyniku hamowania może zsunąć się na jego przednią szybę lub na szybę samochodu jadącego z tyłu i tym samym zasłonić widoczność oraz spowodować niebezpieczną sytuację z powodu nagłej utraty widoczności.

Lusterko - szron

Jazda nieodśnieżonym samochodem jest nie tylko niebezpieczna i niekomfortowa ale może narazić kierowcę na zapłacenie mandatu w wysokości od 20 zł do 500 zł. Za nieoczyszczone tablice rejestracyjne również można otrzymać sankcję karną w postaci punktów karnych i/lub mandatu. Należy pamiętać, że patrol podczas kontroli ma prawo i zarazem obowiązek nakazać kierowcy oczyścić szyby oraz odśnieżyć pojazd tak aby nie powodował dalszego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Każdy kierowca powinien zwrócić uwagę na fakt, że nie należy odśnieżać samochodu z włączonym silnikiem. Jeśli samochód zostaje pozostawiony z włączonym silnikiem na miejscu postojowym w terenie zabudowanym dłużej niż 60 sekund np. w celu ogrzania wnętrza samochodu zimą, zgodnie z przepisami można otrzymać mandat karny w wysokości od 100 do 300 zł. Za samo pozostawienie samochodu z włączonym silnikiem kara wynosi 100 zł, a gdy dochodzi do tego nadmierna emisja spalin policjant może zwiększyć mandat do 300 zł

Jak już wcześniej wspomniałam zima to naprawdę trudny czas w życiu kierowcy, szczególnie jeśli musi zostawiać swój samochód na otwartym, niezadaszonym parkingu. Najlepszym sposobem aby zaoszczędzić pieniądze na mandatach oraz dbać o bezpieczeństwo w ruchu drogowym jest wyjście z domu kilka minut wcześniej i przygotowanie samochodu do bezpiecznej jazdy.

8 KOMENTARZE

  1. „gdy dochodzi do tego nadmierna emisja spalin policjant może zwiększyć mandat do 300 zł” – a tą nadmierną emisję to policjant ocenia na oko ? Jeszcze nie widziałem patrolu mającego kieszonkowy analizator spalin. Pomijam to, że analizę spalin powinno się przeprowadzać na rozgrzanym silniku.

    • Mandat 300 zł dotyczy pojazdów, które są w złym stanie technicznym np. nie mają katalizatora albo jest on zepsuty i przez to podczas postoju powyżej 60 sekund w terenie zabudowanym z włączonym silnikiem, jak pisałam w celu ogrzania wnętrza samochodu zimą przed jazdą jest większe zanieczyszczenie środowiska. Dziękuję za zwrócenie uwagi, ponieważ rzeczywiście nie sprecyzowałam tego w artykule.

        • Z tego co się orientuję to w przypadku podejrzenia, że samochód ma np. niesprawny katalizator policjant może przeprowadzić kontrolę jakości spalin tzw. analizatorem spalin albo dymomierzem w zależności od rodzaju silnika w pojeździe.

          • Owszem, może. Tylko aby zrobić taki pomiar to katalizator czy DPF (o ile są) muszą być rozgrzane do odpowiedniej temperatury. „Pod blokiem” przez 1 czy nawet 5 minut takiej temperatury nie są wstanie osiągnąć. Zwłaszcza zimą. Niniejszym takowe badanie nie może być wykonane. Podsumowując: można dostać najwyżej mandat za grzanie auta powyżej 1min i jednoczesne odśnieżanie, ale nie za nadmierną emisję spalin spowodowaną niesprawnym autem (katalizatorem, DPF, wtryskami itp).

          • Jeśli istnieje podejrzenie zanieczyszczania środowiska przez dany pojazd to obowiązkiem policji jest zbadanie sprawy i zawsze znajdzie na to sposób. W treści przepisu odnośnie nadmiernej emisji spalin nie jest napisane w jaki sposób ma to być sprawdzone, dlatego ten zależy od policjanta przeprowadzającego kontrolę, który zapewne dostosuje się do warunków atmosferycznych i możliwości technicznych. Nie można stwierdzać, że np. z powodu mrozu nie da się przeprowadzić takiej kontroli tym samym stwierdzać, że mandat za wykroczenie może wynieść jedynie 100 zł za odśnieżanie samochodu w terenie zabudowanym z włączonym silnikiem powyżej 60 s.

          • W treści przepisu nie ma, ale w instrukcji obsługi analizatora spalin jak najbardziej. Jako specjalista od systemów pomiarowych wyśmiałbym każdego policjanta który próbowałby mi w aucie robić analizę spalin na zimnym silniku. Tzn. nie zabroniłbym, ale mandatu bym nie przyjął. Dałbym mu wybór: albo kieruje sprawę do sądu (sprawa wygrana na 100% przez ze mnie), albo niech sobie weźmie DR a ja podskoczę na profesjonalne badanie na stację diagnostyczną.

          • Policjant w przypadku uzasadnionego podejrzenia może również skierować samochód na obowiązkowe badanie techniczne, jeśli nie ma możliwości sprawdzenia emisji spalin posiadanym urządzeniem do pomiaru, ponieważ żaden przepis tego nie zabrania. Jak napisałam wyżej skoro istnieje przepis i sankcja karna za nieprzestrzeganie tego przepisu to musi być również sposób na przeprowadzenie kontroli niezależnie od warunków atmosferycznych. Lepiej jednak nie stać z włączonym silnikiem to wtedy nie ma problemu :)

Najnowsze teksty

Hyundai Tucson 1.6 230 KM Hybrid Executive – TEST

Nowy Hyundai Tucson pojawił się na rynku w 2020 roku i wiele osób zaskoczył swoim wyglądem, który był wyraźnie...