Skoda Karoq – mini TEST po pierwszych kilku godzinach jazdy tym SUV’em

W czasach, gdy SUVy i crossovery zyskują na popularności, Skoda przez długi czas pozostawała wierna bardziej klasycznym wersjom nadwoziowym – sedanom, kombi czy liftbackom. Jednak za sprawą Kodiaqa wkroczyła do „podwyższonego świata” – co skończyło się wielkim sukcesem. Mniejszy i tańszy model Karoq ma szansę na osiągnięcie jeszcze lepszych wyników. Zaufanie klientów do marki jest duże, więc Skodzie wystarczyło tylko niczego nie zepsuć i dać klientom to, czego oczekują. Czy to się udało?

Sprawdziłem to podczas premierowych jazd Skodą Karoq, które odbywały się na Sycylii – dlatego na zdjęciach znaleźć można dosyć egzotyczne elementy krajobrazu. Kilka godzin za kierownicą pozwoliło mi wyrobić sobie pierwszą opinię o tym, jakim samochodem jak Karoq. Przedstawiając tę opinię, skupię się na kilku najważniejszych według mnie obszarach.

Skoda Karoq - galeria - 02

1. Wygląd

O ile design Skody bardzo lubię i doceniam jego utrzymaną w dobrym guście prostotę (Superb <3 ), to Kodiaq nie przekonał mnie do siebie wyglądem. Był to dla mnie samochód trochę ociężały stylistycznie, więc miałem pewne obawy względem aparycji Karoqa. Na szczęście spotkało mnie tu pozytywne zaskoczenie – mniejsze gabaryty testowanego modelu, połączone z „wyostrzonymi” detalami, takimi jak projekt przednich świateł, sprawiły, że samochód ten wygląda według mnie bardzo dobrze.

Podobał mi się już na zdjęciach, a kontakt z nim na żywo, przyjrzenie się egzemplarzom w różnych kolorach (i w jednej, najbogatszej wersji Style), jeszcze poprawiło moje odczucia. Typowo dla Skody nie ma tu wymyślnych fajerwerków stylistycznych, ale linie nadwozia dzięki swojej prostocie i spójności tworzą bardzo miłą dla oka kombinację.

Skoda Karoq - galeria - 07

2. Wnętrze

Typowe dla Skody jest również wnętrze, które wyda się szczególnie znajome tym, którzy mieli okazję siedzieć kiedyś w Kodiaqu. W Karoqu mamy trochę inne wykończenie przestrzeni pomiędzy kratkami nawiewów, ale poza tym, względem większego SUV’a w ofercie, zmiany są kosmetyczne. Mnie takie rozwiązanie kwestii wnętrza się podoba, bo lubię proste i uporządkowane kokpity, które znajdują się w obecnych na rynku modelach Skody. Eksperymenty mogłyby wcale nie skończyć się dobrze, a tak mamy coś przejrzystego i dla wielu osób świetnie już znanego.

Pozytywnie wypada też według mnie jakość tworzyw. Górna część deski rozdzielczej wykończona została miękkimi i miłymi dla oka tworzywami. Mniej więcej od linii schowka przed pasażerem w dół robi się twardo, ale ponieważ przecież na co dzień nikt nie stuka palcem po kabinie gdzieś w dolnych jej partiach, to w żaden sposób to nie doskwiera. Niektórym doskwierać może za to fortepianowa czerń, której w okolicach dźwigni zmiany biegów w egzemplarzu testowym trochę się znalazło – ja dla przykładu nie jestem jej fanem.

Skoda Karoq - galeria - 09

Podczas jazdy z trasami wbitymi w nawigację utwierdziłem się też w przekonaniu, że pozbycie się fizycznych pokręteł do sterowania głośnością i powiększania mapy w najbardziej dopasionej nawigacji Columbus idealnym pomysłem jednak nie było. „Szczypanie” ekranu aby oddalić mapę jest mniej wygodne, niż kręcenie fizycznym pokrętłem. Doceniam jednak rewelacyjną jakość dużego, 9,2-calowego wyświetlacza.

3. Praktyczność

W Karoqu przeprowadziłem standardowy dla siebie test pojemności tylnej kanapy – tzn. ustawiłem przedni fotel pod siebie i usiadłem za sobą. Przy swoich 185 centymetrach wzrostu na nogi miałem jeszcze około 5 centymetrów wolnego miejsca do plastikowego stoliczka, przymocowanego do oparcia fotela. Gdyby tego elementu nie było wolna przestrzeń zwiększyłaby się do 6-7 cm. Nad głową pomimo obecności panoramicznego dachu miałem jeszcze około 3-4 centymetrów. Nie są to zatem rekordowe wartości, tak jak na przykład w Superbie, ale o ile ktoś nie będzie przewoził w Karoqu koszykarzy, to w pełni powinny wystarczyć.

Skoda Karoq - galeria - 08

Bagażnik liczący sobie solidne 521 litrów i ma oczekiwaną ilość rozwiązań w duchu Simply Clever. Mamy w nim na przykład uchwyty na torby z zakupami czy lampkę, którą można zdemontować i zrobić z niej małą latarkę. Dodatkowo ekstra zamówić można system VarioFlex, który pozwala modyfikować położenie siedzisk i oparć tylnej kanapy.

4. Prowadzenie

Skody generalnie prowadzą się tak, że są bardzo dobrymi kompanami codziennej jazdy. Ich konstruktorzy znaleźli bowiem odpowiednie proporcje pomiędzy czułością reakcji samochodu na poczynania kierowcy, a jego stonowaniem, które gwarantuje spokój prowadzenia. Sprawia to, że podróżując Skodą możemy bez problemu pojechać nią szybciej w zakręcie, ale generalnie sposób jej jazdy jest mało angażujący dla kierowcy i dający poczucie bezpieczeństwa, dzięki przewidywalności.

Skoda Karoq - galeria - 04

W Karoqu taka charakterystyka została utrzymana – przy oczywiście wzięciu poprawki na wyższy środek ciężkości. Samochód sprawnie pokonywał zarówno łuki, których na Sycylii nie brakuje, jak również radził sobie z niedoskonałościami nawierzchni – które tam też są obecne. Sprawiało to, że po kilku godzinach jazdy nie odczuwałem ani zmęczenia, ani rozdrażnienia – kolejne kilometry „połykane” były bezproblemowo, a ja mogłem skupiać się na podziwianiu pięknych widoków.

Nie czułem też emocji, które towarzyszyłyby mi, gdyby w takich okolicznościach odbywały się jazdy testowe np. Skodą Octavią RS, ale przecież nie takie wrażenia indukować ma jazda Skodą Karoq. W jej przypadku ma być bezpiecznie, pewnie i komfortowo – i tak jest.

Skoda Karoq - galeria - 06

Będzie hit?

Skoda Karoq nie osobiście nie zaskoczyła – jest ona tak dobra, jak się spodziewałem że będzie, gdy leciałem na jazdy testowe. Projektując ten samochód inżynierowie Skody nie eksperymentowali – we wnętrzu umieścili znane elementy sterujące, pod maską umieścili znane silniki, zastosowali też znane technologie i rozwiązania.

Zatem odpowiadając na pytanie ze wstępu tego tekstu – podczas projektowania Karoqa nic nie zostało zepsute. Samochód to taka klasyczna Skoda, w której trudno jest mi wskazać jakąkolwiek wadę czy słabą stronę. To ładne, solidne, dobrze prowadzące się i bardzo przyjazne dla kierowcy auto. Zatem jeśli ktoś myślał o jego zakupie, to po tych kilku godzinach za kierownicą śmiało mogę powiedzieć: Karoq daje radę i warto brać go mocno pod uwagę szukając auta tego typu :)

Skoda Karoq - jazda

Aktualny cennik modelu znaleźć można na stronie producenta. W momencie pisania tego tekstu ceny startują od 87 900 zł za wersję Ambition z 1.0 TSI i manualną skrzynią biegów.

 

Galeria zdjęć:

Najnowsze teksty

Volvo XC40 Recharge Twin Engine – TEST

Volvo XC40 Recharge to pierwszy, w pełni elektryczny model Volvo, który jednak bazuje na spalinowym SUV-ie tego producenta. Zastosowany...