Nowe BMW M5 G30 (2018) – zdjęcia, silnik, osiągi i inne informacje o tym sportowym sedanie

Po premierze nowej Serii 5 o oznaczeniu G30 wiadome było, że wkrótce zapowiedziana zostanie najbardziej ostra odmiana tego samochodu, czyli BMW M5. To właśnie się stało, dlatego przedstawię elementy, które odróżniać będą „empiątkę” do standardowych wersji tej bawarskiej limuzyny.

Silnik, osiągi i spalanie

Jak nie trudno zgadnąć jedną z rzeczy, która najbardziej będzie wyróżniać się w nowym M5, względem wszystkich innych odmian tego samochodu, to silnik. Ale nie do końca, ponieważ V8 o pojemności 4,4 litra jest już dostępne w odmianie M550i, przy czym nie ma aż takiej mocy, jak w wersji M5. Tutaj do dyspozycji kierowcy oddane zostanie 600 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 750 Nm.

To przełożyć się ma na sprint do 100 km/h w czasie 3,4 sekundy. 200 km/h na prędkościomierzu pojawi się po 11,1 sekundy, a prędkość maksymalna bez elektronicznego ograniczenia wyniesie 305 km/h. Dla formalności warto wspomnieć, że BMW chwali się średnim spalaniem swojego sportowego sedana wynoszącym 10,5 litra na sto kilometrów. Przy takiej pojemności i mocy tę ostatnią wartość traktowałbym z dużym przymrużeniem oka.

M xDrive i właściwości jezdne

BMW M5 to model kultowy, który osiągnął swój status głównie za sprawą tego, że łączy w sobie dwa światy. Z jednej strony mamy luksusową, z pozoru normalną limuzynę do komfortowych podróży. Z drugiej strony otrzymujemy układ jezdny, którego nie powstydziłoby się niejedno auto, którego głównym przeznaczeniem jest sportowe pokonywanie zakrętów.

Dlatego w M5 G30 dostępny będzie chociażby napęd m xDrive, który będzie oferował różne sposoby pracy. W trybie normalnym będzie oferował dobre właściwości jezdne i bezpieczeństwo podczas podróży na drodze o gorszych parametrach lub w złej pogodzie. Ale gdy kierowca nowego BMW M5 będzie chciał przycisnąć, to będzie mógł przełączyć napęd np. w tryb 4WD Sport, który pozwalać będzie na lekki uślizg tylnej osi przy wyjściu z zakrętu – wszystko będzie oczywiście kontrolowane przez elektronikę, ale wrażenia z jazdy i tak zapewne będą świetne. Dla miłośników jeszcze ostrzejszej jazdy w poślizgach dostępna będzie zarówno możliwość wyłączenia kontroli trakcji, jak i przełączenia napędu tak, by moc przekazywana była tylko na tylną oś.

Dodatkowo do BMW M5 G30 zamówić będzie można hamulce węglowo-ceramiczne. Aby duży silnik i napęd 4×4 – przez swoją wagę – nie „zjadały” za dużo dynamiki tego samochodu, zastosowano w nimi sporo zaawansowanych i lekkich tworzyw, np. na dachu, wykonanego z lekkiego tworzywa wzmocnionego włóknem węglowym. Sprawia to, że nowe M5 (nawet z M xDrive) jest lżejsze od swojego poprzednika.

Wyposażenie, cena i premiera

Najbardziej dopasioną wersję BMW Serii 5 będą mogły wyróżniać dedykowane niej elementy wyposażenia. Chociażby charakterystyczny, niebieski lakier Marina Bay, kubełkowe fotele czy 20 calowe felgi.

To wszystko na pewno będzie swoje kosztowało. Cennik BMW M5 nie został jeszcze ujawniony, ale tanio na pewno nie będzie. W końcu wersja M550i kosztuje w Polsce od 418 900 zł, a „prawdziwe” M5 zawsze było od niej droższe. Więcej szczegółów dotyczących ceny poznamy na wiosnę 2018 roku, ponieważ wtedy odbędzie się premiera salonowa opisywanego samochodu.