II linia metra w Warszawie to utrudnienia, zamknięte ulice, objazdy. Ulica Górczewska oberwie najbardziej

Warszawa zamierza w dynamiczny sposób kontynuować budowę drugiej linii metra. Po oddaniu całego odcinka podziemnej kolejki sytuacja komunikacyjna dla mieszkańców, gdzie pojawią się nowe stacje znacznie się poprawi, ale czas budowy czeka ich prawdziwy horror. Odczują go bardzo silnie Wola, Bemowo i Targówek, a harmonogram sprawia, że utrudnienia potrwają tak długo, że aż trudno to sobie wyobrazić.

Wszystko wynika z faktu, że prace nad nowymi stacjami metra linii M2 prowadzone będą etapami. Pierwsze 3 nowe stacje Praga/Targówek (Szwedzka, Targówek, Trocka) oraz Wola (Płocka, Młynów, Księcia Janusza) otrzymają do 2019 roku. Kolejne (Połczyńska, Chrzanów, Lazurowa, Powstańców Śląskich, Wola Park oraz Zacisze, Kondratowicza i Bródno) pojawią się w 2022 roku.

Utrudnienia na wiele lat

Przez taką organizację prac np. przykładu Górczewska będzie nieprzejezdna przez około 6 lat! Dlatego pisałem o tym, że ciężko jest mi sobie wyobrazić czas, w jakim ta bardzo ważna dla miasta ulica wyłączona będzie z ruchu – 6 lat to ogromny kawał czasu. Zastanówmy się jak wyglądała sytuacja w roku 2010: Euro w Polsce było czymś odległym, rząd PO nie rozpoczął nawet II kadencji rządzenia, w sklepach wciąż znajdowały się telefony z fizyczną klawiaturą, a Wahacz ledwo co zaczął jeździć swoim pierwszym samochodem, a o autach testowych mógł wyłącznie marzyć.

Metro na Woli - mapa nowych stacji

Gdy budowa metra się skończy nikt praktycznie nie będzie już pamiętał, że tą ulicą kiedyś można było jeździć. Za to przyzwyczai się do nowej rzeczywistości komunikacyjnej, która bez tej arterii na Bemowie i Woli będzie znacznie mniej kolorowa, niż obecnie. Na ulicę tę wpada przecież bardzo duża ilość samochodów zjeżdżających lub wjeżdżających na obwodnicę (czy to ekspresową S8, czy będącą również trasą międzydzielnicową aleję Prymasa Tysiąclecia). Dojazd z zachodu (Bemowo, Jelonki) najwygodniejszy jest właśnie przez Górczewską – po jej wyłączeniu wszyscy będą musieli albo pchać się na obwodnicę ekspresową, albo na Połczyńską.

Na drugim końcu budowy metra utrudnień też należy się spodziewać – tamtych okolic jednak nie znam dostatecznie dobrze, by wypowiadać się na temat tego, jakie komplikacje i jak duże korki wprowadzi budowa, dlatego zamieszczam mapę prezentującą objazdy i regiony wyłączone z ruchu, do tego się ograniczając

Metro Targówek - utrudnienia podczas budowy

Cóż poradzić – pozostaje odliczać dni do 2022 roku, kiedy sytuacja wróci do normy. Co dla mieszkańców okolicznych osiedli na pewno jest marnym pocieszeniem.

Najnowsze teksty

Hyundai i10 1.0 T-GDI 100 KM N-Line – TEST

Coraz mniej można spotkać na rynku małych, typowo miejskich hatchbacków. Na placu boju pozostaje jednak wciąż Hyundai i jego...