Po raz drugi w Warszawie zorganizowany został Oldtimer Show, a przy okazji edycji 2016 po raz pierwszy miałem okazję się na nim pojawić. Jakie zalety i wady uchwyciłem podczas wizyty w Nadarzynie?
Na wstępie wspomnę jednak o jednej rzeczy, której zupełnie nie rozumiem. Rok ma 365 dni, co przekłada się na lekko ponad 50 tygodni, z taką samą liczbą weekendów. Dlaczego w takim razie dwie wystawy starych samochodów w Warszawie odbywały się w tych samych dniach? Zarówno Auto Nostalgia, jak i Warsaw Oldtimer Show zostały zorganizowane w terminie 14-15 maja, co jest moim zdaniem totalną głupotą, która negatywnie wpływa na wyniki obu imprez. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby któraś z nich odbywała się np. we wrześniu.
Jeśli pominiemy ten aspekt to same targi okazały bardzo przyjemne w odbiorze. Samochodów było dużo, były różnorodne, więc każda osoba interesująca się zarówno youngtimerami, jak i oldtimerami znalazła coś dla siebie, a czasami miała okazję spotkać prawdziwe unikaty.
Niestety z tą różnorodnością związany jest pewien minus imprezy – chaotyczne rozplanowanie stoisk. Na targach nie znalazło się za dużo stref tematycznych, samochody tej samej marki bardzo często stały w zupełnie różnych częściach hal, przez co jeśli ktoś jest fanem np. klasycznych BMW to aby zobaczyć je wszystkie musiał obejść całość. Nie każdemu przypadnie to do gustu.
Drugim i ostatnim minusem, który zauważyłem był charakter miejsca w którym odbywa się impreza. Centrum Targowo-Kongresowe Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie na co dzień gości wydarzenia o innym charakterze, przez co spora jego część podzielona jest na mniejsze boksy, których nie da się zdemontować. Sprawia to, że nie mamy do czynienia z jedną, dużą przestrzenią jak np. na Poznań Motor Show, a bardzo dużą liczbą mniejszych pomieszczeń. Nie jest to optymalne.
By zakończyć pozytywnie wspomnę jeszcze o ogromnym plusie Warsaw Oldtimer Show – braku tłumu zwiedzających. Na targach byłem w niedzielę po południu i zwiedzających było sporo, ale nie na tyle, by zaczynali oni przeszkadzać. Przy samochodach nie było tłoku, można było każdemu swobodnie się przyjrzeć, zrobić zdjęcie. To mi się bardzo podobało.
Rzućmy teraz okiem na galerię zdjęć:
Warsaw Oldtimer Show 2016 to była naprawdę solidna impreza – sprawnie zorganizowana, oferująca sporo atrakcji (świetnym bonusem był rajd nawigacyjny dla starych samochodów, na którym wpisowe wychodziło taniej, niż normalna wejściówka, dodatkowo gwarantowało darmowy parking). Dla fanów klasycznej motoryzacji z Warszawy i okolic wydarzenie z gatunku tych, na których trzeba być.