The Grand Tour – oto oficjalna nazwa programu Clarksona, Hammonda i Maya na Amazon Prime

Po wielu miesiącach niepewności, snucia przez fanów teorii i zabawnych filmów samych prowadzących o nowej nazwie ich programu na Amazon Prime w końcu mamy oficjalne informacje. Z czego wynika nazwa „The Grand Tour”?

Jakiś czas temu sam zastanawiałem się dlaczego Clarkson i spółka tak zwlekają z ogłoszeniem nazwy swojego programu. Według mojej teorii czekali oni z tym na premierę 23 sezonu Top Gear, by w pewien sposób odciągnąć uwagę fanów motoryzacji od programu na BBC. W pewnym sensie moje przewidywania sprawdziły się, ponieważ nowe odcinki TG pod przewodnictwem Chrisa Evansa powinna pojawić się w maju, a w najgorszym przypadku w czerwcu 2016 roku. Nie jest to zatem idealny timing, ale przez ogłoszenie The Grand Tour o nowym zwiastunie programu BBC nikt nie będzie przez pewien czas mówił. Chętni mogą zobaczyć go poniżej.

Czemu taka nazwa?

The Grand Tour nie kojarzy się jednoznacznie z motoryzacją, tak jak Top Gear, chociaż zwrot ten jest w niej stosowany (oznacza długą, objazdową podróż, np. ktoś jadąc z Warszawy do Monte Carlo samochodem śmiało może powiedzieć, że jedzie na europejski gran tour). Ma to jednak swoje uzasadnienie, ponieważ Clarkson, Hammond i May w nowym programie rezygnują ze stacjonarnego studia, a każdy odcinek programu nagrywany będzie w innym kraju, stąd właśnie nazwa, która w tłumaczeniu na polski oznacza „wielka wyprawa/objazd/tournée” – ciężko jest znaleźć słowo, które dobrze oddaje sens tego angielskiego zwrotu.

Mnie nazwa się podoba, jest łatwa do wymówienia dla osób z polskim akcentem, więc nikt nie powinien łamać sobie na niej języka, nie jest też skomplikowana. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na inne doniesienia o The Grand Tour. Jeden z większych znaków zapytania przy nim został jednak już zlikwidowany.

Na koniec warto przypomnieć jak wyglądał proces poszukiwania nazwy przez byłych prowadzących Top Gear :)