Zazwyczaj na drogach spotykamy samochody, których silniki generują moc w przedziale 70-250 koni mechanicznych. Jak mamy szczęście trafimy na egzotyka lub sportową odmianę np. BMW, które ma powyżej 300 KM pod maską. Ale w drag race’ach na 1/4 mili operuje się w zupełnie innych przedziałach jeśli chodzi o moc.
Weźmy na przykład nowego rekordzistę świata w wyścigach na „ćwiartkę”. Jest nim Nissan GT-R, czyli samochód już fabrycznie bardzo mocny, bo osiągający prędkość 100 km/h w czasie 2,8 sekundy dzięki mocy 550 KM. Egzemplarz, który pobił rekord został jednak „lekko” podkręcony (i nazwany Tony Palos T1 R35 GTR), by generować… 2438 koni mechanicznych!
Dwa tysiące czterysta trzydzieści osiem
To naprawdę robi wrażenie, podobnie jak czas w którym tego dokonał – on wynosi dokładnie 7,38 sekundy. A 1/4 mili to w przeliczeniu „na nasze” lekko ponad 400 metrów. Warto też pamiętać, że samochód startuje z miejsca. By pobić rekord Nissan rozpędził się w tym czasie do 314 kilometrów na godzinę (po przejechaniu dystansu pół mili jechał już 378 km/h).
W celu wykrzesania takich osiągów zespół przygotowujący GT-R’a, czyli T1 Race Development poczynił duże modyfikacje, a wiele części stworzył sam, specjalnie dla tego samochodu. I jak widać było warto. A wiecie co jest w tym wszystkim najciekawsze? Że takim potworem w 100% legalnie możemy wyjechać na ulicę i pojechać do sklepu po bułki.
Ze świadomością, że nikt nam nie podskoczy na światłach :)
jak jest miejsce na butle z gazem to biere
2500 koni i naped na tył?
Kto co lubi :)