Z Suzuki Swift miałem okazję spędzić parę dni na przełomie 2013 i 2014 roku. Chociaż od tego momentu minęło już trochę czasu, to wciąż gdy pomyślę o tym hatchbacku mam przed oczami bardzo pozytywny obraz. Nowa generacja miejskiego Suzuki jest planowana na 2017 rok, a do sieci wypłynęły zdjęcia tego samochodu. Oby nowy Swift był tak samo udany, jak poprzedni.
Oficjalne zdjęcia nowego Swifta znajdują się w aktualizacji na dole tego wpisu.
Za co polubiłem obecną generację Swifa? Przede wszystkim za sposób, w jaki to auto się prowadziło. Niektóre miejskie samochody cechują się ponadprzeciętną zwinnością. Kierownica jest czuła, wóz żwawo reaguje na każdy jej ruch, czuć w nim lekkość, a kierowca ma wrażenie, że da się takim autem manewrować w każdych warunkach. Dokładnie tak zapamiętałem Suzuki Swift – jako jeden z fajniej prowadzących się miejskich hatchbacków, dodatkowo z rewelacyjną, precyzyjną skrzynią biegów.
Na dodatek samochód Japończyków po faceliftingu wcale nie wygląda staro, mimo tego, że debiutował w 2010 roku. W związku z tym nadejścia kolejnej, V generacji zbytnio nie wypatrywałem.
Nowy Swift – wygląd
Czas jednak płynie nieubłaganie i konstruktorzy z Japonii pracują pełną parą nad następcą. Ich efekt to poniższe ilustracje przedstawiające wygląd samochodu, który pokazany został na konferencji dealerów Suzuki:
Stylistycznego trzęsienia ziemi zdecydowanie nie ma – V generacja Swifta to kontynuacja tego, co znamy obecnie, dostosowana do współczesnych standardów stylistycznych, co udowadniają chociażby przednie światła o wymyślnym wzorze. Jeśli miałbym Swifta oceniać to z przodu zdecydowanie na plus, z tyłu progres też jest. Mniejszy, ale jest. Pewne obawy mam co do linii bocznej i pomalowanego na czarno słupka C. Nie możemy jednak zapominać, że zdjęcia przedstawiają Suzuki Swift Sport, więc być może w bardziej „cywilnych” odmianach tego elementu nie będzie. Bez względu na odmianę przy tak opadającej linii dachu kłopotem może być ilość miejsca dla osób siedzących z tyłu.
Za to do wnętrza nie mam zastrzeżeń:
Po tym elemencie najbardziej widać jest upływ czasu w obecnym Swifcie. Sam projekt nie jest zły, ale chociażby brak dużego, kolorowego wyświetlacza nawet w najbogatszych odmianach w 2016 roku to duży brak. Podobnie sprawa się miała z innymi przyciskami i przełącznikami – przez 6 lat od premiery samochodu w branży trochę się pozmieniało.
W 5 generacji hatchbacka Suzuki otrzymamy jednak to, czego można oczekiwać. Nowocześnie wyglądającą kierownicę, wygodne pokrętła do sterowania klimatyzacją, duży ekran dotykowy. To mi się podoba.
Kiedy premiera miejskiego Suzuki?
Wszystko wskazuje na to, że oficjalna premiera samochodu odbędzie się na początku 2017 roku, a auto do salonów wjedzie kilka miesięcy później. Jeśli tylko Japończycy nie zepsują niczego w sposobie prowadzenia swojego hatchbacka, to szykuje się kolejny, bardzo udany mieszczuch. Bo o to, że będzie przyjemny dla oka raczej nie mamy co się martwić patrząc na powyższe zdjęcia.
Aktualizacja 03.01.2017 – oficjalne zdjęcia
Wiemy już jak oficjalnie wyglądać będzie nowy hatchback Suzuki.
Osobiście jeste. dosyć rozczarowany. Swift IV generacji ma dynamiczny, zadziorny styl, który świetnie się zestarzał. Nowa generacja wygląda na trochę przestylizowaną i pozbawioną „pazura”. Może przy kontakcie na żywo samochód będzie lepiej się prezentować, ale obecnie mam mieszane uczucia. Środek za to mi się podoba. Zwłaszcza kierownica i zegary są elementami, na których można zawiesić oko.