Kibice rajdowi świętują rozpoczęcie nowego sezonu w rajdowych mistrzostwach świata WRC. Przez 3 odcinki specjalne Polscy fani świętowali uczestnictwo Roberta Kubicy w inauguracyjnym rajdzie Monte Carlo. Później Kubica miał wypadek i – znowu – nie ukończył rajdu. Dalsza część sezonu nie wygląda dla niego zbyt dobrze.
Robert Kubica to spoko gość. Nie załamał się wypadkiem, który zniweczył jego karierę w Formule 1 i mimo problemów rozpoczął swoją przygodę z rajdami samochodowymi, również w najbardziej prestiżowym cyklu WRC.
Mimo tego, że Polak jest bardzo szybki na OS’ach i może rywalizować z najlepszymi kierowcami, to jednak jest między nim a czołówką znacząca różnica. Najlepsi kierowcy zazwyczaj dojeżdżają do mety, a Kubica nie.
W rajdzie Monte Carlo 2016 już na 3 odcinku specjalnym. Jego samochód trafił na oblodzony fragment drogi, Kubica stracił nad nim panowanie i wpadł do rowu. Uszkodzenia pojazdu okazały się zbyt poważne i zmusiły Kubicę do wycofania się. Sam zawodnik przyznał, że przez problemy ze spięciem budżetu nie jest pewny kiedy ponownie zobaczymy go na rajdowych trasach w cyklu WRC.
Ciągłe przygody
Kubica jedzie na 100%, zachwyca kibiców, jednak taka jazda sprawia, że margines błędu właściwie nie istnieje. Przez to Kubica wielu rajdów nie kończy, co z kolei przekłada się na brak postępów w jego karierze. Zespoły fabryczne poszukują szybkich kierowców, którzy jednocześnie zapewniają im punkty w klasyfikacji generalnej. Dzięki temu wielomilionowe inwestycje się zwracają. Kubica nie gwarantuje regularności, a ciągłe informacje o rozbitych samochodach nie poprawiłyby PR teamów fabrycznych.
Dlatego mam spore obawy dotyczące przyszłości Roberta Kubicy. Życzę mu jak najlepiej, jednocześnie nie widzę za bardzo tego, aby jego kariera w najbliższym czasie mogła rozkwitnąć tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Dopóki nie zacznie hurtowo kończyć rajdów w których startuje, nie ma na to szans.
[…] jedną – Roberta Kubicę. Po wypadku w 2011 roku nikt już nie wierzy, że Polak wróci na tory (obecnie próbuje swoich sił w WRC), a Formuła 1 bez niego to produkt zdecydowanie mniej opłacalny. Interesujący dla fana F1, ale […]