Fancy – człowiek, za sprawą którego parę lat temu zrodziło się moje zainteresowanie gatunkiem euro disco. Dzisiaj chcę podzielić się z Wami kilkoma jego przebojami, które naprawdę warto jest mieć na playliście w samochodzie.
1. Fancy – Bolero
Bezapelacyjnie jego największy przebój (w moich oczach, bo w powszechnej świadomości bardziej przebija się bardziej „radiowy” Flames of Love). Czyste disco z lat 80 – prawdziwa rewelacja.
2. Fancy – Get Lost Tonight
Tylko trochę gorszy od pozycji numer jeden. Dynamiczny, wpadający w ucho, w sam raz do auta. Radzę zobaczyć teledysk by zobaczyć definicję kiczu stylu lat 80-tych ;)
3. Fancy – Fools Cry
Z „trójką” miałem duże problemy, bo Fancy ma masę fajnych utworów w swoim repertuarze. Ale mam wewnętrzne przekonanie, że dokonałem dobrego wyboru :)
Następne notowanie pojawi się w poniedziałek 21 grudnia. Stay tuned… ;)