Sebastien Loeb Rally Evo – data premiery przesunięta na 2016. I przyznam, że może być na co czekać

Po kilku latach posuchy na rynku pojawia się coraz więcej gier poświęconych rajdom samochodowym. Jedną z nich jest Sebastien Loeb Rally Evo, które w końcu ma szanse pokazać graczom, że Milestone potrafi tworzyć dobre rajdówki.

Wspomniane wyżej studio kilka razy podchodziło już do tej tematyki produkując gry na licencji WRC. Efekty… jak dla mnie nie były powalające. Gry nie były złe, ale ciężko było mi znaleźć w nich cokolwiek, co sprawiłoby, że zapadłyby na dłużej w pamięci graczy. Największe zastrzeżenia miałem do grafiki, która wyglądała jakby została żywcem wyjęta z gry sprzed 5 lat.

Gdy dowiedziałem się, że Milestone tworzy nową rajdówkę – Sebastien Loeb Rally Evo – miałem mieszane uczucia. Poczekałem, zobaczyłem parę gameplayów i gra nawet mi się podoba. Grafika wciąż nie wyznacza trendów dla gier samochodowych, ale jest przyzwoita i nie kłuje już tak w oczy. Sam model jazdy – na tyle na ile można oszacować to z materiałów wideo – może być niezłym połączeniem stylu zręcznościowego i symulacji. Na pewno samochody nie sprawiają wrażenia pudełek bez masy na drodze, co jest dla mnie bardzo ważne.

Na razie ostrożnie podchodzę do Sebastien Loeb Rally Evo. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że Milestone tym razem stworzy grę, która może ponownie nie przejdzie do historii, ale w końcu będzie można powiedzieć o niej „dobra”.

Niestety premiera gry została przesunięta na początek 2016 roku, więc jeszcze trochę na nią poczekamy. Jeśli pomoże to twórcom dopracować ją – przeżyję te kilka miesięcy opóźnienia. W końcu w chwili, gdy na horyzoncie pojawił się Dirt Rally albo WRC 5 nie można już wydawać gier słabych i upatrywać sukcesu w małej konkurencji na rynku…

Wspomnę jeszcze, że gra pojawi się w wersji na PlayStation 4, Xbox One i PC.

Najnowsze teksty

Hyundai i10 1.0 T-GDI 100 KM N-Line – TEST

Coraz mniej można spotkać na rynku małych, typowo miejskich hatchbacków. Na placu boju pozostaje jednak wciąż Hyundai i jego...