To wideo pokazuje, że palenie gumy w motocyklu nie zawsze dobrze się kończy

Zawsze boli mnie gdy widzę tego typu filmy. Takie, na których fajne maszyny są z premedytacją „zabijane” przez właścicieli, którzy nie dorośli do ich posiadania. Dzisiaj w rolach głównych wystąpi motocykl, który nie wytrzymuje długotrwałego palenia gumy i motocyklista, który w zabawny sposób próbuje ratować sytuację.

Nie mam nic przeciwko fajnemu paleniu gumy. W to, co wyrabiają nieraz drifterzy wręcz ciężko jest uwierzyć. Precyzja, opanowanie samochodu – czapki z głów. Jednak to, co robi motocyklista z filmu poniżej z „fajnością” nie ma nic wspólnego. Dla niecierpliwych akcja zaczyna się od 1:17:

Reakcje uczestników całego zajścia są po prostu doskonałe. Próby gaszenia maszyny kubkami z wodą. Właściciel nawet spróbował dmuchnięciem powstrzymać pożar trawiący jego maszynę. Niestety nieskutecznie, dlatego pewnie przez jakiś czas palić gumy nie będzie. Nie będę płakał z tego powodu, tylko motocykla żal. Miał pecha trafić na niewłaściwego właściciela…

1 KOMENTARZ

Najnowsze teksty

Hyundai i10 1.0 T-GDI 100 KM N-Line – TEST

Coraz mniej można spotkać na rynku małych, typowo miejskich hatchbacków. Na placu boju pozostaje jednak wciąż Hyundai i jego...