Gran Turismo 7 vs Project CARS – na PS4 szykuje się ostre starcie

Posiadacze konsol Sony w kwestii rozbudowanych symulatorów wyścigów samochodowych nigdy nie byli rozpieszczani. Było Gran Turismo, a za nim… ogromna dziura, bo na konsole trafiały zazwyczaj zręcznościowe samochodówki. Gracze wierni PlayStation byli niejako na GT skazani. Teraz jednak mają Project CARS, co wyraźnie zmienia reguły gry dla Gran Turismo 7.

Najlepszą platformą dla fanów symulatorów samochodów jest bez wątpienia PC. Tam tego typu gier jest sporo i jeśli przymkniemy oko na to, że niektóre z tytułów liczą sobie już ładnych kilka lat i nie wyglądają olśniewająco, to jest w czym wybierać. Seria WTCC, STCC, rFactor, Richard Burns Rally dla fanów rajdów samochodowych, w końcu najnowsze Assetto Corsa czy wspominany Project CARS.

McLaren w Project CARS

Na konsolach takiego wyboru nie ma, a właściwie nie było. Sprawiło to, że Polyphony Digital – twórcy serii Gran Turismo – nie czuli na karku niczyjego oddechu, bo przecież np. seria Need for Speed nie jest dla nich bezpośrednią konkurencją. Co z tego wynikło? Stagnacja. Jeśli popatrzymy na GT5, albo GT6 to poza rewelacyjnymi modelami samochodów i dodanym online te gry niewiele się zmieniły względem czasów PlayStation 2 jeśli chodzi o pomysł na rozgrywkę.

Gdy nie było konkurencji mogło to przejść. Teraz jednak Gran Turismo 7 będzie od początku porównywane z bardzo udanym symulatorem Project CARS. Symulatorem przez duże „S”, ponieważ poza wymagającym modelem jazdy w grze można znaleźć liczne smaczki, które urzekają fanów motoryzacji. Chociażby możliwość regulacji fotela, a co za tym idzie drobne korekty kamery lub awarie skrzyni biegów wywoływane nieprawidłową zmianą przełożeń. Brzmi to świetnie.

Wyścig w Gran Turismo

Zatem Gran Turismo 7 nie będzie na wstępie tak bardzo wyczekiwane jak poprzednie części. Będzie musiało czymś przekonać osoby grające w Project CARS. Na pewno przekona ilością aut, ponieważ lista samochodów w Project CARS nie jest powalająca. Ale co z innymi aspektami? Modelem jazdy, grywalnością, nowoczesnością?

Tutaj nie jestem już taki pewien, chociaż bardzo kibicuję Polyphony Digital. Chciałbym, aby wraz z GT7 wprowadzili swoją serię na zupełnie inny poziom. Aby zastąpili wszystko co złe i przestarzałe fajnymi, innowacyjnymi pomysłami, a zostawili to, za co gracze tę serię pokochali. Bardzo jestem ciekaw jaki będzie finał tej batalii symulatorów na PlayStation 4. Mam nadzieję, że wygrani będą w niej przede wszystkim gracze, którzy otrzymają nie jedną, ale dwie świetne gry samochodowe, ostro walczące o ich względy…

Najnowsze teksty

Nowa Skoda Superb 2.0 TDI 150 KM – TEST

Liftbacki o eleganckiej bryle limuzyny czy kombi, na dodatek bez przesadnej elektryfikacji. Coraz mniej spotkać można samochodów tego typu...