Czas na drugą odsłonę zbioru najlepszych piosenek do samochodu. Tym razem mamy wszystko co się da – znaną klasykę, znane nowości (jedną nawet z gołymi cyckami w teledysku :o) i zupełnie nieznaną nowość, wartą jednak przesłuchania. Zapraszam.
1. Cindy Lauper – I Drove All Night
Klasyka przez duże „K”. Doczekał się zainteresowania kilku wielkich gwiazd: Celine Dion, Roya Orbisona i Cindy Lauper. Mnie najbardziej spodobała się aranżacja tej ostatniej. Ma swój klimat, a prawdziwą moc ujawnia zwłaszcza podczas nocnych przejażdżek.
2. Lighthouse – Vanished
Idealny kawałek dla muzycznych hipsterów. Wpisanie na YouTube „Lighthouse vanis” nie daje podpowiedzi algorytmu. Wyjaśnienie czemu tak jest przychodzi po wpisaniu pełnej nazwy. Utwór na YT ma 495 wyświetleń od dwóch lat. Czyżby szlagier puszczany ekskluzywnie na imprezach rodzinnych twórców? Być może, ale w mojej opinii jest to również świetny kawałek, wpadający w ucho, dynamiczny, klasyczny przedstawiciel starego dobrego hiNRG. Idealnie pasuje na mającą poprawić humor przejażdżkę.
3. Alphaville – Dance With Me
4. Peter, Bjorn & John – Young Folks
5. Lenny Kravitz – The Chamber (tu są cycki, zamknijcie oczy :o)
Na kolejną porcję fajnych utworów zapraszam w poniedziałek 19 stycznia. Stay tuned ;)